“Tak się bawi ludzkim życiem”. Zwalniani kolejarze pytają: z czego mamy żyć?

Poseł PiS Michał Moskal pokazał w internecie wiadomość od zwalnianej pracowniczki PKP Cargo. Oskarżył ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka z PSL, że zapewnienia, iż załoga firmy znajdzie pracę w innych spółkach kolejowych to kłamstwo.

– Tak się bawi ludzkim życiem Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego z likwidatorem Wojewódką. I tyle zostaje z ich zapewnień o zatrudnieniu w innych spółkach – napisał w serwisie X Michał Moskal, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Skomentował w ten sposób screena z wiadomością otrzymaną od zwalnianego pracownika PKP Cargo z Lubelszczyzny.

Tak się bawi ludzkim życiem @DariuszKlimczak z @nowePSL z likwidatorem Wojewódką. I tyle zostaje z ich zapewnień o zatrudnieniu w innych spółkach. Niszczycie PKP Cargo i niszczycie życie tysiącom kolejarskich rodzin.

Jeszcze przyjdzie Wam zapłacić za te ludzkie dramaty. pic.twitter.com/45bF4pBIYX

— Michał Moskal (@Michal_Moskal) September 8, 2024

Pracowniczka kolei pyta: Z czego mam żyć?

„Witam zwolnili mnie z PKP Cargo. Mam 37 lat pracy przepracowanych we wschodnim zakładzie, często przy bardzo w zmniejszonej obsadzie. Skończyłem „kolejówkę” i całe życie przepracowałem na kolei. Pytam gdzie mam pójść do pracy? Z czego mam żyć? Niby likwidacja obsady na stanowisku, a to nie prawda. Pracuje żona Naczelnika, która prowadzi firmę ubezpieczeniową i takich żon jest będzie więcej. Wszyscy wylecieli, każdy ma ponad 30 lat pracy. Co dalej??” – napisała do Moskala pracowniczka kolei wyrzucona na bruk.

– Niszczycie PKP Cargo i niszczycie życie tysiącom kolejarskich rodzin. Jeszcze przyjdzie Wam zapłacić za te ludzkie dramaty – napisał pod adresem ministra Dariusza Klimczaka i prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódki poseł Moskal.

Zwalniają 4 tys. osób

Przypomnijmy: nowy, Tuskowy zarząd PKP Cargo postanowił zwolnić 30 procent załogi – to ponad 4 tysiące osób. W złożonym przez władze spółki wniosku sanacyjnym jest też mowa o wyprzedaży majątku – przede wszystkim taboru i nieruchomości. Jednocześnie na polskim rynku coraz mocniej rozpychają się przewoźnicy z Niemiec i Ukrainy.