Sylwia Spurek z okazji Dnia Europy zamieściła wpis, w którym sugeruje zwiększenie kompetencji Unii Europejskiej. Chce w ten sposób zapewnić większą kontrolę państw narodowych przez Wspólnotę. Jej post wywołał ogromną dyskusję na Twitterze.
Opóźniona i nieadekwatna do sytuacji reakcja władz Unii Europejskiej na pandemię koronawirusa zrodziła wiele krytycznych opinii na temat Wspólnoty, utwierdzających jeszcze bardziej eurosceptyków w ich przekonaniach. Często słychać nieprzychylne komentarze na temat działania organizacji, nawet wśród osób, które do tej pory w pełni popierały jej działalność. Najdobitniej to widać we Włoszech, gdzie nawet wśród polityków ugrupowania rządowego pojawiają się coraz częściej głosy o obraniu przez Italię drogi, którą poszła Wielka Brytania.
Tymczasem europoseł Sylwia Spurek z okazji Dnia Europy zaapelowała na Twitterze o zwiększenie kompetencji dla Unii Europejskiej. Jeżeli chcemy, żeby UE stała na straży wartości naszej Wspólnoty, to musimy dać jej do tego twarde kompetencje i narzędzia. Inaczej grożą nam wpływy kolejnych populistów, nacjonalistów i homofobów. Albo silna UE, albo oni. Ja wybieram to pierwsze” – czytamy we wpisie byłej zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
Swoim wpisem nie przekonała jednak do siebie internautów. Wielu z nich w odpowiedzi na post stwierdziło, iż nie chce poszerzenia zakresu władzy Wspólnoty, uznając to za niebezpieczny pomysł. W podobnym tonie wypowiedział się również znany publicysta Rafał Ziemkiewicz, który uznał to za zjawisko “niszczeniem demokracji w celu jej ratowania”.
Tłumacząc na polski: "tylko wzięcie państw narodowych za pysk przez oligarchów, niezależnych od procedur wyborczych, może utrzymać status quo, zagrożono przez buntujące się narody. Musimy zniszczyć demokrację, żeby ją uratować." https://t.co/Ie0P0B9jIT
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) May 9, 2020