0 
134 
Po głośnym zabójstwie, do którego doszło na warszawskim Nowym Świecie, w sieci rozpętała się burza dotycząca osoby sprawcy. Od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy, które sugerowały, że domniemanym mordercą jest ukraiński uchodźca bądź uchodźcy. Miał o tym świadczyć m.in fakt, że na jednym z filmów słychać było język rosyjski. Ostatecznie sprawę zdementowała prokuratura, o czym poinformowaliśmy jako pierwsi. Mimo to, przekaz o ukraińskim pochodzeniu sprawcy wciąż jest powielany przez niektóre konta w polskich mediach społecznościowych, a w mediach rosyjskich jest oficjalną wersją zdarzenia.
Mimo że dziś już wiemy, że podejrzani o zabójstwo są Polakami, a listy gończe wysłano za 23-letnim Sebastianem Włodarczykiem, 27-letnim Łukaszem Goławskim oraz 24-letnim Dawidem Mirkowskim, niektórzy wciąż przekonują, że sprawa jest tuszowana przez organy ścigania, a “prawdziwi mordercy” są kryci. Należy uczciwie przyznać, że nie wiemy, czy tę narrację stworzyli Rosjanie czy polska opozycja. Ale zbieżność wersji zdarzenia, o którym informowały wszystkie media w kraju, jest co najmniej zastanawiająca.
Opinie, które możemy przeczytać na polskojęzycznych kontach na Twitterze czy Facebooku, często słowo w słowo przypominają te, które widzimy w rosyjskich mediach. Stacja telewizyjna Cargrad nie ma najmniejszych wątpliwości, że za zabójstwem na Nowym Świecie stoją Ukraińcy, o czym pisze na swoim portalu w artykule o prowokacyjnym tytule “Rosjo, zabierz ich! Europejczycy uczą się nienawidzić ukraińskich uchodźców”.
Według rosyjskiej tuby propagandowej początkowo na nagraniu z Nowego Światu słychać było język ukraiński. Następnie został on wymazany, ale “nie udało się zamieść wszystkiego pod dywan” i zostały “ślady”, o czym mają świadczyć komentarze, które “mówią same za siebie”. Ich autorzy sugerują, że nagranie zostało zmanipulowane, by nie można było zorientować się, kto zamordował Polaka: “Dlaczego nie napiszą wprost, że mordercy są Ukraińcami?!”, “Ze względu na poprawność polityczną nie dodano, że winni są Ukraińcy”, “Domyślcie się, dlaczego nie ma dźwięku? Prawdopodobnie dlatego, że są to [agresorzy – przyp. red.] goście zza wschodniej granicy, uciekający przed wojną”, “A dlaczego w nagraniu wyłączono dźwięk? Żebyśmy przypadkiem nie dowiedzieli się, w jakim języku mówili mordercy?” – czytamy w artykule na portalu Cargrad.
Zbieżność narracji polskojęzycznych kont oraz rosyjskich mediów skłania do postawienia hipotezy, że możemy mieć w tym przypadku do czynienia ze zjawiskiem tzw. astroturfingu, zapoczątkowanego przez rosyjskie “trollkonta”, których opinie zostały następnie powielone przez część polskich kont. Komentarze zostały w dalszej kolejności wykorzystane przez rosyjskie media jako dowód na prawdziwość stawianych przez nie tez i umocnienia przekazu propagandowego o rosnącej nienawiści do Ukraińców.
Rosja wzmacnia wymierzone w RP działania propagandowe, osadzone w kontekście wojny, którą prowadzi przeciwko Ukrainie – napisał w piątek na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że Kreml dąży zwłaszcza do: oczerniania Polski, zantagonizowania Polaków i Ukraińców, zastraszenia społeczeństwa w Polsce.
Żaryn wymienił przykładowe działania, jakimi posługuje się Rosja. “Polska to podżegacz wojenny, RP chce aneksji zachodniej Ukrainy, Polska planuje atak na Białoruś, władza w Polsce jest faszystowska, Polska odpowiada za śmierć migrantów na granicy z Białorusią, Polska organizuje wandalizm, demontując sowieckie pomniki” – wymienił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Rosja wzmacnia wymierzone w RP działania propagandowe, osadzone w kontekście wojny, którą prowadzi przeciwko Ukrainie.
Kreml dąży zwłaszcza do: oczerniania Polski, zantagonizowania Polaków i Ukraińców, zastraszenia społeczeństwa w PL.
1/9— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 27, 2022
Zaznaczył też, że operacja dezinformacyjna prowadzona przez Kreml, zakłada szerzenie kłamstw dotyczących relacji Polaków i Ukraińców. Podał też przykłady. “Polacy mają dość uchodźców z Ukrainy, polscy pracodawcy wyzyskują Ukraińców, Ukraińcy rządzą się w Polsce, Ukraińcy zagrażają Polakom” – podał Żaryn.
“Kreml próbuje również straszyć Polaków przekonując, że: Polska należy i będzie należeć do strefy wpływów Rosji, polityka i decyzje władz RP narażają Polaków na odpowiedź Rosji, atak na rosyjskiego ambasadora w RP to polska prowokacja” – napisał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Zaznaczył, że wobec Ukrainy Rosja prowadzi ofensywę informacyjną obliczoną zwłaszcza na utrwalenie tych tez, które stały się osią antyukraińskiej propagandy jeszcze przed 2014 r., a które Kreml rzucił na front wojny informacyjnej ze zdwojoną siłą 3 m-ce temu. “Są też nowe wątki” – podkreślił. Podał przykłady. “Ukraina to nazistowski kraj, zagraża całej Europie, działania Rosji to odpowiedź na zbrodnie Kijowa, ukraińscy neonaziści rekrutują dzieci do walki, przy granicy z Rosją Ukrainą rozwijała broń biologiczną, eksportując żywność Kijów skazuje Ukraińców na głód” – przekazał Żaryn.
“W reakcji na udział części Zachodu w pomoc Ukrainie, Rosyjska propaganda prowadzi walkę informacyjną także przeciw tym państwom. Z jednej strony oczernia je lub zastrasza, a z drugiej odwołuje się do +mitu oblężonej twierdzy+, kreując się na ofiarę antyrosyjskiej nagonki” – ocenił rzecznik. Jako przykłady propagandy rosyjskiej podał niektóre tezy stawiane przez Kreml, że Zachód jest zdominowany przez satanistów i nazistów, NATO jest wewnętrznie skłócone i upadnie, w Europie szerzy się rusofobia, poprzez sankcje Europa sama niszczy swoją gospodarkę, NATO próbuje unicestwić Rosję, Szwecja i Finlandia popełniają błąd, chcąc wstąpić do NATO, przez Europę i państwa b. ZSRS przelewa się fala wandalizmu przeciwko sowieckim pomnikom.
24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. W piątek mija 93. doba wojny.
Obserwuj nas w Google News
Ładowanie ...
