Ponad 80 amerykańskich senatorów podpisało list do sekretarza stanu Mike’a Pompeo w sprawie rozwiązania sporu dotyczącego mienia ofiar Holocaustu w Polsce. Chcę oni wywrzeć nacisk na administrację Trumpa, aby ta zaczęła dopominać się od Polski rozwiązania tej kwestii.
Amerykańscy politycy w piśmie do Pompeo „wzywają do odważnego i wprowadzonego w trybie pilnym działania” mającego na celu rozwiązania sprawy mienia żydowskiego w Polsce.
–Teraz, gdy ostatni ocaleni z Holokaustu wciąż żyją, nadszedł czas by poprzeć nasze słowa sensownym działaniem. Zachęcamy do podejmowania śmiałych inicjatyw, które pomogą Polsce w rozwiązaniu tego problemu tak szybko, jak to możliwe – czytamy w liście, który, jak zauważył Bloomberg, został wystosowany na niespełna miesiąc przed oficjalną wizytą Trumpa w Polsce, gdzie weźmie udział w 80 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej.
Nad kwestią restytucji mienia żydowskiego dyskutuje się w Polsce oraz USA już od dłuższego czasu. W maju ubiegłego roku amerykański kongres uchwalił tzw. JUST Act 447, który ma na celu obciążenie państw odpowiedzialnością za wypełnienie obietnic złożonych ocalałym z Holocaustu. To wywołało spore oburzenie w polskim społeczeństwie, a także wśród najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Premier Mateusza Morawiecki podczas majowego pikniku rodzinnego przypomniał, iż to Polacy byli najbardziej mordowanym narodem podczas II Wojny Światowej i jako ofiara wojny nie będzie płaciła żadnych odszkodowań. Swoje zdanie w tej sprawie wyraził też Jarosław Kaczyński podczas pikniku w Pułtusku.
– Próbuje się jeszcze czegoś więcej. Próbuje się stwierdzić, że Polska ma w związku z II Wojną Światową jakieś zobowiązania finansowe. Otóż tak, są zobowiązania finansowe. Wobec Polski, wobec Polaków, a Polska żadnych zobowiązań nie ma. I to zarówno z punktu widzenia prawa, jak i elementarnej moralności i przyzwoitości. To nam należy zapłacić. To nam są niektórzy na zachód od polskich granic winni dziesiątki miliardów, setki miliardów euro czy dolarów, może nawet więcej niż bilion, a nie my. My nie jesteśmy nikomu nic winni – mówił prezes PiS.