MSZ prowadzi wszelkie rozmowy konieczne do rozwiązania sytuacji – przekazał PAP rzecznik resortu Łukasz Jasina odnosząc się do informacji, że wśród porwanych w poniedziałek w Zatoce Gwinejskiej osób jest polski marynarz.
Radio RMF poinformowało w środę, że polski marynarz jest wśród sześciu osób porwanych przez piratów w Zatoce Gwinejskiej; uprowadzeni to marynarze z kontenerowca pływającego pod banderą Liberii; jednostka została zaatakowana w poniedziałek.
“MSZ prowadzi wszelkie rozmowy konieczne do rozwiązania sytuacji” – przekazał Jasina PAP.
Jak informowało RMF FM, w MSZ powołano zespół kryzysowy, który jest w kontakcie z armatorem oraz stroną duńską.
Działająca w okolicy duńska fregata, by pomóc marynarzom, wysłała w poniedziałek w kierunku kontenerowca znajdującego się w pobliżu wyspy Bioko należącej do Gwinei Równikowej śmigłowiec – podała agencja Reutera. Śmigłowiec podążył za łodzią piratów na pokładzie której znajdowało się sześciu zakładników, jednak musiał zaprzestać operacji doleciawszy do nigeryjskich wód terytorialnych. Fregata Esbern Snare została skierowana na misję w Zatoce Gwinejskiej w październiku w celu odstraszania piratów oraz wspierania żeglugi cywilnej.
Trwają także rozmowy z rządem Nigerii i innych państw zatoki, do których należą Liberia, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Togo, Benin, Nigeria, Kamerun, Gwinea Równikowa i Gabon – podało RMF FM. Według Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB) w 2020 roku spośród 135 marynarzy porwanych na całym świecie 130 uprowadzono w Zatoce Gwinejskiej, co jest rekordem w tym rejonie.