Niemieccy dziennikarze kłamali aby chronić Barley? Wiceszef MSZ żąda dymisji

Niemiecka państwowa rozgłośnia radiowa Deutschlandfunk przekonywała, że skandaliczne słowa wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego były ich winą. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński twierdzi, że kłamią aby ją chronić.

Kilka dni temu niemiecka socjalistka, była minister sprawiedliwości Niemiec i wiceprzewodnicząca Europarlamentu Katarina Barley miała powiedzieć w kontekście unijnych sankcji za łamanie tzw. „praworządności”, że Polskę i Węgry „należałoby zagłodzić”. Jej słowa wywołały w naszym kraju zrozumiałe oburzenie, wielu wysoko postawionych polityków PiS zażądało od niej wycofania się z nich i przeprosin. Takie słowa w ustach niemieckiej socjalistki skojarzyły się również wielu osobom z milionami Polaków, których inni niemieccy socjaliści zagłodzili lub zamordowali w inny sposób w latach 39-45.

Wkrótce po wybuchu tego skandalu redakcja Deutschlandfunk wydała oświadczenie w którym stwierdzili de facto, że jest on ich winą. „Od redakcji: w pierwszej wersji sfałszowaliśmy oświadczenie Katariny Barley, wyolbrzymiając je” – napisali – „Naprawiliśmy ten błąd i przepraszamy”. W polskich mediach pojawiła się też informacja, że skandaliczne słowa niemieckiej socjalistki miały dotyczyć jedynie Węgier a nie Polski. Na stronie rozgłośni natomiast pojawiła się nowa wersja artykułu, w której nie było zdania „Staaten wie Polen und Ungarn müssten finanziell ausgehungert werden” (niem: państwa takie jak Polska i Węgry muszą zostać finansowo zagłodzone).

Informacje o rzekomym fake newsie dotarły też do wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego. Ten postanowił to sprawdzić i odkrył, że dziennikarze kłamią. „Odsłuchałem spokojnie (jak to tylko możliwe) wywiad wiceszefowej PE Katarina Barley. To niestety nie fake news” – napisał na Twitterze – „Mówi wprost, że Victora Orbana należy „zagłodzić” i tak samo traktować również Polskę. Dokładnie o to im chodzi – nie o żadną „praworządność” tylko o pieniądze”.

„Próby udawania teraz, że takie słowa nie padły, to godny pożałowania sposób próby ucieczki od odpowiedzialności” – powiedział portalowi TVP Info. Ocenił, że teraz jedynym rozwiązaniem tego skandalu jest dymisja Barley. Jego zdaniem żadne inne półśrodki nie wchodzą już w grę. „Niedopuszczalnym jest, aby ktoś taki pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Katarina Barley natychmiast powinna zrezygnować, a jeśli tego nie zrobi, powinna zostać odwołana” – stwierdził.

„Takie słowa są działaniem rozbijającym Unię Europejską” – zaznaczył Jabłoński – „Przyznaje, że w kontekście wydarzeń historycznych i tragicznych losów wojennych, gdy Niemcy masowo mordowali tysiące Polaków, słowa Barley muszą wiązać się z reakcją. Z ust polityków niemieckich jest to tym bardziej niedopuszczalne”.