Fala krytyki spadła na władze Gdańska po czwartkowej decyzji, w której odmówiono Instytutowi Pamięci Narodowej organizacji wystawy pt. “Tu rodziła się Solidarność” z okazji 40 rocznicy rozpoczęcia strajku w gdańskiej stoczni. Teraz prezydent miasta, Aleksandra Dulkiewicz, zmieniła wcześniejsze postanowienie w tej sprawie.
IPN zamierzał 14 sierpnia otworzyć okazjonalną wystawę poświęconą “Solidarności” oraz 40 rocznicy wybuchu strajku w Stoczni Gdańskiej. Wydarzenie miało odbyć się na Placu Solidarności przed budynkiem Europejskiej Centrum Solidarności. Jednak decyzja władz miasta w tej sprawie była odmowna. Co więcej Biuro Prezydenta ds. Kultury zwróciło się dodatkowo do Instytutu, aby w przyszłości zrezygnowali z kolejnych wystaw w tym miejscu.
Na gdański ratusz spadła prawdziwa fala krytyki zarówno ze strony władz IPN-u, NSZZ “Solidarności”, jak i wielu Polaków. Uwagę na to zwróciła prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, która w niedzielę poinformowała o “przyjęciu argumentów” w sprawie wystawy i jednoczesnej “zmianie wcześniejszej decyzji współpracowników”.
-Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka – czytamy w jej wpisie.
Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świetego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka 🇵🇱
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) July 19, 2020