Kradł pieniądze z kościołów, które wierni dali w ofierze. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.
47-letni złodziej działał na Mazowszu. Pierwsze włamanie i kradzież miały miejsce w kościele w Książenicach. Policjanci z Grodziska Mazowieckiego otrzymali kolejne zawiadomienie o włamaniu, tym razem podejrzany włamał się do kościoła w Milanówku. Ukradł tam trzy skrzynki z datkami.
Na podstawie wcześniej zebranych informacji policjanci szybko wytypowali podejrzanego, który kradł pieniądze z kościołów, a także ustalili możliwe miejsce przebywania. Wytypowali je trafnie i udało im się aresztować 47-letniego mężczyznę. Podczas dalszego śledztwa udało im się potwierdzić, że zatrzymany dokonał kradzieży w obu tych kościołach.
W trakcie śledztwa policjanci sprawdzili też ponownie informacje o innych podobnych kradzieżach, które miały miejsce w okolicy. Ustalili, że podejrzany może odpowiadać za dwie kolejne. Asp. sztab. Katarzyna Zych przekazała, że mógł dokonać kradzieży z włamaniem do puszek w jednym z grodziskich kościołów. Podejrzewają go także o włamanie do kościoła w Tarczynie, gdzie usiłował zabrać pieniądze z kasetki.
Łącznie mężczyzna odpowie za 4 incydenty, ale policjanci nie wykluczają, że mógł popełnić inne zbrodnie. Ujawnili też, że już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Za działanie w warunkach recydywy grozi mu teraz nawet 15 lat więzienia. Prokuratura Rejonowa w Grodzisku zawnioskowała do sądu o areszt tymczasowy. Sąd wyraził zgodę, więc podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.