Kobieta twierdziła, że ma COVID, kaszlała na produkty w supermarkecie. Trafi za to do więzienia Najnowsze wiadomości ze świata

Kobieta twierdziła, że ma COVID, kaszlała na produkty w supermarkecie. Trafi za to do więzienia

Zakończył się proces kobiety, która w zeszłym roku krzyczała w sklepie, że ma COVID i kaszlała na produkty. Sąd nie miał dla niej litości.

Zdarzenie miało miejsce 25 marca zeszłego roku w sklepie Gerrity’s Supermarket w miasteczku Hanover w Pensylwanii. 37-letnia Margaret Ann Circo weszła do niego i zaczęła krzyczeć do obsługi i innych klientów, że jest chora na COVID-19. Następnie zaczęła kaszleć i pluć na towary. Została aresztowana przez wezwany patrol policji.

Po aresztowaniu okazało się, że kobieta była pod wpływem alkoholu. Test wykazał również, że nie miała koronawirusa. Właściciel sklepu zdecydował się jednak na utylizację produktów z którymi miała kontakt. Zeznał również przed sądem, że ten incydent wywołał panikę wśród jego pracowników gdyż bali się, że faktycznie ich zaraziła.

Circo postawiono szereg zarzutów, w tym działalności terrorystycznej. Ostatecznie w ramach ugody z sądem zgodziła się przyznać do winy w zarzucie, który zwykle stawiany jest osobom, które wywołują fałszywe alarmy bombowe – w zamian za to sąd zgodził się na odrzucenie pozostałych. Circo powiedziała, że bardzo żałuje tego, co zrobiła. Jej adwokat zwrócił uwagę, że jego klientka miała problem z alkoholem i historię chorób psychicznych i dodał, że to wytłumaczenie a nie usprawiedliwienie.

Sąd był wobec niej surowy. Za swój „żart” Circo spędzi najbliższe dwa lata za kratkami, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po roku. Przez następne osiem lat będzie objęta również dozorem policyjnym oraz będzie musiała poddać się terapii dla alkoholików i przejść badania psychiatryczne. Będzie także musiała zapłacić właścicielowi sklepu 30 tysięcy dolarów odszkodowania za produkty, które z powodu jej zachowania musiał wyrzucić.

Równocześnie z tym procesem toczył się jej proces w innej sprawie. Jakiś czas temu w mieście Warrior Run zaczęła robić sceny na dziedzińcu tamtejszego kościoła – krzyczała, że kocha Boga a Bóg kocha ją i prosiła Jezusa żeby z nią chodził. Przedstawiciele kościoła ją wyprosili, ale wróciła jeszcze dwukrotnie, za trzecim razem dobijając się do drzwi świątyni. Przyznała się ostatnio do winy i została skazana na karę grzywny w wysokości 276 dolarów.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Morning Call Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Atak Izraela na Iran 0 0

Atak Izraela na Iran

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij