Prezydent Zełenski zareagował na ostatnie terrorystyczne ataki na infrastrukturę cywilną. Zwrócił się bezpośrednio do Rosjan.
Wielu Rosjan jest przekonanych, że Ukraina to „bratni naród”. Niektórzy zachodni analitycy spekulowali, że to właśnie to przekonanie sprawiło, że Putin zdecydował się na atak – miał liczyć, że Ukraińcy nie będą chcieli strzelać do Rosjan, więc szybko się poddadzą. Dzisiaj już wiemy, że była to dla niego bardzo kosztowna pomyłka – a rosyjskie zbrodnie wojenne sprawiły, że pojednanie między Ukrainą i Rosją to kwestia bardzo dalekiej przyszłości.
Jak informowaliśmy wcześniej, Rosjanie zareagowali po raz kolejny atakami terrorystycznymi na cywili w odpowiedzi na ukraińskie sukcesy na froncie. Prezydent Zełenski w swoim cowieczornym przemówieniu zwrócił się więc bezpośrednio do Rosjan, aby przekazać im, że takie działanie nie skłoni ich do poddania się.
„Nadal myślicie, że jesteśmy jednym narodem? Nadal myślicie, że możecie nas wystraszyć, złamać nas, skłonić do ustępstw? Naprawdę nic nie zrozumieliście, prawda? Nie rozumiecie kim jesteśmy? Po co jesteśmy? O co nam chodzi?” – cytuje jego słowa białoruska Nexta – „Popatrzcie mi na usta: bez gazu czy bez was? Bez was. Bez światła czy bez was? Bez was. Bez wody czy bez was? Bez was. Bez jedzenia czy bez was? Bez was. Zimno, głód, ciemności i pragnienie nie są dla nas tak przerażające i tak śmiertelne jak wasza przyjaźń i braterstwo. Ale historia wszystko uporządkuje. I będziemy mieć gaz, światło, wodę i jedzenie – i bez was!”.