W piątek rano 53-latek podpalił się w Sądzie Okręgowym w Przemyślu. Po wejściu do budynku mężczyzna oblał się łatwopalną substancją. Został on uratowany i z niezagrażającymi życiu obrażeniami trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło około godziny 7:30, na parterze budynku Sądu Okręgowego przy ul. Konarskiego w Przemyślu. Po wejściu do gmachu 53-letni mężczyzna oblał się łatwopalną substancją, a następnie podpalił się.
„Mężczyznę udało się uratować. Trafił do szpitala. Jego obrażenia nie zagrażały życiu” – poinformowała komisarz Ewelina Wrona z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Z kolei rzecznik Sądu Okręgowego w Przemyślu, sędzia Małgorzata Reizer przekazała, że do zdarzenia doszło tuż po otwarciu budynku. Dodała, że w tej sytuacji działała ochrona sądu.
Jak informuje RMF FM, mężczyzna doznał poparzenia rąk i nóg, a w drodze do szpitala był przytomny. Reporter stacji dowiedział się, że działanie 53-latka było protestem przeciwko decyzji dotyczącej opieki nad dziećmi.