Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca, który w Ożarowicach (Śląskie) stracił panowanie nad samochodem i dachował w przydrożnym rowie. Okazało się, że mężczyzna jechał zaszczepić się przeciwko COVID-19.
Jak podała w czwartek śląska policja, zgłoszenie o dachowaniu pojazdu na ul. Jana Pawła II w gminie Ożarowice służby otrzymały w środę około 17.30. Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci z Pyrzowic oraz tarnogórskiej drogówki, którzy potwierdzili zgłoszenie.
56-latek, chcąc zaszczepić się przeciwko #Covid-19, wsiadł za kierownicę samochodu kompletnie #pijany. #Mężczyzna nie dojechał na miejsce szczepienia, ponieważ „dachował” w przydrożnym rowie. #szczepienie➡️https://t.co/lcWPnEKW7d @PolskaPolicja pic.twitter.com/IBHlE3FJtF
— Policja Śląska 🇵🇱 (@PolicjaSlaska) April 29, 2021
“Fiat panda znajdował się w rowie, ale na szczęście 56-letniemu kierowcy nic się nie stało. Mieszaniec powiatu tarnogórskiego jechał zaszczepić się przeciwko COVID-19, jednak na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i dachował do przydrożnego rowu” – opisywali policjanci z Tarnowskich Gór.
Podczas rozmowy z mężczyzną mundurowi wyczuli od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że kierowca fiata był kompletnie pijany. Miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
“Nieodpowiedzialny kierowca stracił już prawo jazdy. Oprócz tego grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet 2 lata więzienia. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator i sąd” – dodała tarnogórska komenda.