– To moje ostatnie wystąpienie przez Wysoką Izbą w roli RPO. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia oceniam jako bezprawny. Jednakże opublikowanie go w Dzienniku Ustaw powoduje, że nie będę miał innego wyjścia, niż dostosowanie się – mówił w ostatnim swoim wystąpieniu w Sejmie były RPO Adam Bodnar.
W swoim wystąpieniu Bodnar przypomniał o najważniejszych problemach swojej kadencji na stanowisku RPO:
– Przez sześć lat nastąpił niespotykany dotąd chaos prawny. Naruszona została konstytucja i zasada trójpodziału władzy. Zmierzaliśmy w stronę państwa, w który władza jest scentralizowana, narastają problemy z praworządnością, standardami demokracji. (…) Najważniejszym problemem 2020 roku była kwestia pandemii i różne problemy dotyczące wolności osobistej, wolności przemieszczania się, wolności organizowania zgromadzeń, wolności prowadzenia działalności gospodarczej – mówił były RPO.
Wspomniał także o swoich największych osiągnięciach:
– W 2020 roku udało się osiągnąć istotne sukcesy dotyczące poprawienia sytuacji osób posiadających kredyty walutowe, dotyczące uchylenia uchwał “przeciwko ideologii LGBT”. Również SN uznał, że przy obniżaniu emerytur funkcjonariuszy służb PRL należy to obniżenie oceniać przez indywidualne czyny, a nie samą przynależność do służby – dodawał w kolejnych słowach.
Po wystąpieniu byłego RPO część polityków lewicowo-liberalnych oklaskiwała go na stojąco. Później głos zabrali posłowie, którzy mogli wygłosić oświadczenia w imieniu klubów i kół. Poseł Michał Urbaniak z Konfederacji przypomniał, że Bodnar na stanowisku RPO realizował skrajnie lewicową agendę.
Od czołobitnych hołdów składanych Bodnarowi nie stronili za to politycy lewicowo-liberalni, wśród których szczególnie wyróżnił się Tomasz Zimoch z Ruchu Hołowni, który drżącym głosem żegnał ustępującego RPO i ze łzami w oczach czytał fragmenty książki “Obywatel PL” Adama Bodnara. Wśród posłów Ruchu Hołowni widać było również prof. Maksymowicza, niedawnego członka Porozumienia, który stał w pierwszym szeregu wręczających kwiaty Bodnarowi.
Za obronę interesów byłych funkcjonariuszy SB podziękował na Twitterze Bodnarowi Andrzej Rozenek, poseł Lewicy, związany w przeszłości z tygodnikiem “Nie” Jerzego Urbana:
– Dziękuję @Adbodnar za to, że jak zwykle pamiętał w swoim wystąpieniu o tragedii środowiska emerytów mundurowych. Adam, ludzie munduru będą Ci zawsze pamiętać, że niezłomnie stałeś po ich stronie. Po stronie praworządności, uczciwości i honoru! – skomentował poseł.
– Adam Bodnar przechodzi do historii jako obrońca byłych esbeków. Znakomicie! – odniosła się do słów Rozenka Marzena Paczuska, dziennikarka związana z Telewizją Polską.