Znana aktorka wyjawia tajemnicę Emiliana Kamińskiego: przychodziły do niego duchy zmarłych!

Joanna Kurowska, aktorka znana z licznych ról serialowych (m.in: “Świat wg Kiepskich”, “Graczykowie”, “Klan”, “Plebania”, “Na dobre i na złe”) oraz  filmowych (Listy do M. 4, “Dzień Świra”, “Dług”), a prywatnie wieloletnia przyjaciółka Emiliana Kamińskiego, udzieliła wywiadu dziennikowi “Fakt”, w którym opowiedziała o swoich relacjach ze zmarłym niedawno aktorem. Jej słowa z pewnością zdziwiły wielu fanów talentu Kamińskiego.

Kurowska wspominając o założycielu teatru “Kamienica” wspominała nie tylko jego talent aktorski, czy wspólne doświadczenia na scenie, ale skupiła się na tematyce zgoła dalekiej od aktorstwa. Według gwiazdy Kamiński miał obcować z duchami zmarłych. Według tego co jej mówił, przychodziły one do niego i z nim rozmawiały.

– On był człowiekiem metafizycznym. Wszędzie widział duchy, dostrzegał nieprzypadkowość zdarzeń, siłę nadprzyrodzoną. Nieraz do rana siedzieliśmy w jego teatrze, opowiadał, że wszędzie spotyka duchy. Mówił mi, że w Kamienicy rozmawia z duchami. Opowiadał historie o tym, że do niego przychodzi nieżyjący dyrektor teatru Ateneum i ma spotkania z Bardinim – opowiadała “Faktowi” Joanna Kurowska.

Oprócz głębokich doświadczeń duchowych, Emilian był też człowiekiem z krwi i kości, który lubił proste polskie jedzenie.

– To był chłop jak dąb. Robił nalewki, jadł chleb ze smalcem i ogórkiem. Mówił mi, że to uwielbia. Wydawał się, że jest nie do zdarcia – wspominała Kurowska. Aktorka opowiedziała też jak Kamiński patrzył na środowisko aktorskie .

– Nie lubił blichtru celebryckiego. Na niego słowo “celebryta” działało jak ogień. Pamiętam, jak mówił, że się zdenerwował, że jego jakiś aktor przytulił sobie 10 tysięcy za trzy seriale. Mówił, że nie chce znać takich aktorów, którzy pracują cynicznie, a nie z miłością. On był chodzącą miłością teatralną – dodała Joanna Kurowska.