Kapitan reprezentacji Francji Hugo Lloris odmówił gry z opaską kapitańską w barwach LGBT. Bramkarz, grający na co dzień w angielskim Tottenhamie, poparł w tej sprawie prezydenta francuskiej federacji piłkarskiej (FFF).
Niektóre europejskie kluby od pewnego czasu sprawiają, że stadiony piłkarskie to nie tylko piłka nożna, ale i manifestacje poparcia dla społeczności LGBT. Tego rodzaju gesty pojawiały się m.in. na angielskich boiskach. Ich przejaw można było zobaczyć na rękach kapitanów zespołów, bowiem zakładali oni opaski w barwach LGBT.
Podobnie ma być także na rozpoczynającym się w niedzielę mundialu w Katarze. We wrześniu br. poinformowano, że osiem z trzynastu europejskich reprezentacji, które zagrają na mistrzostwach świata weźmie udział w akcji „One Love”. W ramach akcji kapitanowie Anglii, Belgii, Dani, Holandii, Niemiec, Szwajcarii oraz Walii wybiegną na murawę w tęczowych opaskach.
Jeszcze do niedawna w tym gronie znajdowali się obrońcy tytułu, czyli Francuzi. Jednak teraz kapitan reprezentacji prowadzonej przez Didiera Deschampsa odmówił założenia opaski w barwach LGBT. O swojej decyzji Hugo Lloris poinformował podczas konferencji prasowej.
„Kiedy przyjmujemy obcokrajowców we Francji, często chcemy, aby przestrzegali naszych zasad i szanowali nasza kulturę. Zrobię to samo, kiedy pojadę do Kataru. Mogę się zgodzić lub nie, ale muszę okazać im szacunek” – argumentował bramkarz.
🗣️ "Mon opinion personnelle rejoint celle du président" de la @FFF, Noël le Graet, qui avait recommandé à l'équipe de France de ne pas porter le brassard #LGBT 🌈 , à quelques jours de la Coupe du monde au Qatar, déclare Hugo Lloris
📺 #franceinfo canal 27 pic.twitter.com/zPvL2BXzgu
— franceinfo plus (@franceinfoplus) November 14, 2022
Lloris poparł także stanowisko prezydenta francuskiej federacji piłkarskiej (FFF) Noela le Graeta, który stwierdził, że francuscy piłkarze nie powinni brać udziału w akcji „One Love”.
„Omówimy to. Będziemy grać w kraju, który musimy szanować. Nie chodzi o to, że nie jestem zwolennikiem tęczowej opaski, ale czasem sobie powtarzam, że tak bardzo chcemy być lektorem, że powinniśmy patrzeć też na to, co dzieje się w domu” – mówił le Graet.
Do akcji „One Love” nie dołączy także reprezentacja Polski. Robert Lewandowski zagra jako kapitan Biało-Czerwonych z tradycyjną opaską na ręku.