Dzisiaj w Szwajcarii odbyło się referendum dotyczące m.in. zrównania prawnego małżeństw hetero- i homoseksualnych. Wstępne wyniki i exit polls pokazują, że Szwajcarzy się na to zgodzili.
Referenda są charakterystycznym elementem szwajcarskiej demokracji. Tylko w tym roku odbyły się już trzy na poziomie federalnym, a czwarte zaplanowano na 28 listopada. Dzielą się na trzy rodzaje. Pierwszym są referenda organizowane przez rząd kiedy ten chce zmienić konstytucję, wstąpić do organizacji międzynarodowej lub wprowadzić prawo awaryjne, które ma działać dłużej niż rok. W drugim typie Szwajcarzy mogą zdecydować o anulowaniu istniejącego prawa, do jego organizacji wymagane jest 50 tysięcy podpisów. Trzeci typ dotyczy propozycji wprowadzenia nowego prawa i tutaj próg ustalono na 100 tysięcy podpisów.
W dzisiejszym referendum Szwajcarzy odpowiedzieli na dwa pytania. Pierwsze dotyczyło ustawy wprowadzonej w grudniu zeszłego roku, która zalegalizowała homo-małżeństwa. W jej świetle miały równy status do małżeństw heteroseksualnych, co oznaczało, że mogły występować o naturalizację gdy jeden z partnerów nie był obywatelem Szwajcarii. Mogły także starać się o adopcję dzieci, a małżeństwa lesbijek korzystać z in vitro. Wcześniej homoseksualne pary mogły rejestrować jedynie – od 2007 roku – związki partnerskie.
Prawicowa partia EDU zebrała wystarczającą liczbę podpisów do zorganizowania referendum w sprawie odrzucenia tej ustawy. Jej zachowanie było popierane nie tylko przez rząd i radę federalną, ale także przez protestanckie kościoły, w tym przez tzw. kościół starokatolicki. Kampania przed referendum była wyjątkowo trudna i obie strony oskarżały się nawzajem o agresję i np. zdzieranie plakatów.
Exit polls pokazują, że Szwajcarzy zdecydowali się jednak zachować tę ustawę. Według sondażowni gfs.bern porło to 64% głosujących, przeciwko było 36%. Wyniki nie odbiegają drastycznie od wyników sondaży przed głosowaniem. |
Drugie pytanie dotyczyło propozycji lewicy dotyczącej wprowadzenia dodatkowego opodatkowania np. dywidend czy zysków z wynajmu, co ich zdaniem miało zapewnić bardziej sprawiedliwą redystrybucję dochodów. Ta propozycja jednak przepadła gdy 66% Szwajcarów zagłosowało przeciwko niej.